Baner

Slideshow Image 1 Slideshow Image 2 Slideshow Image 3 slideshow slideshow slideshow slideshow
"Przygoda szuka tylko tych, którzy pozwalają ponieść się jej w bezkresną i niewiadomą dal..." - Karol Waszkiewicz

piątek, 4 kwietnia 2014

[Radom i okolice] Domaniów - Przytyk



Prezentowana trasa to pomysł na aktywne spędzenie wolnego czasu. Poprowadzona jest w większości drogami asfaltowymi. Nie będzie wyczerpujących podjazdów, jak i karkołomnych zjazdów, przez co dla niektórych może wydać się odrobinę monotonna. Z drugiej strony to doskonała propozycja dla początkujących oraz dla wszystkich tych, którzy dopiero co się rozkręcają w nowym sezonie i potrzebują czegoś na początek.
Z miasta najlepiej wyjechać starą szosą nr. 12.
U zbiegu ulic Wolanowskiej i Kieleckiej znajduje się zabytkowy cmentarz ewangelicko-augsburski

Warto przystanąć na chwilę, pomodlić się, tym bardziej, że ów cmentarz to miejsce spoczynku wielu zasłużonych obywateli Radomia.

 Kościół św. Stanisława w Cerekwi. Tu, zaledwie kilka kilometrów od Radomia robię sobie pauzę na mszę. Marcowy poranek nie rozpieszcza, przez te kilka kilometrów zdążyłem już nieźle zmarznąć, więc przy okazji rozgrzewam się.

Pomiędzy Jarosławicami, a Krzyszkowicami, w szczerym polu stoi sobie figura św. Jana Napomucena. Na cokole widnieje data 18 listopad 1793 rok.

W wspomnianych Krzyszkowicach dojedziemy do lokalnej drogi Przytyk-Wolanów. Należy skręcić tu w lewo i po dosłownie stu metrach ponownie, tym razem w prawo. 

W miejscowości Młódnice, na jedynym we wsi zakręcie (w prawo) idealnie na wprost odchodzi sobie bardzo ładna widokowo polna dróżka. Lubię "testować" nowe drogi, więc bez zbytniego zastanawiania kuszę się na nią, tym bardziej, że w/g mapy też doprowadzi mnie docelowo do miejsca, gdzie zmierzam.

Z nieznanymi drogami jest tak, że albo wywiodą nas w pole, albo... No właśnie, tym razem strzał w dziesiątkę. Trafiłem do wsi Głogów z taką fantastyczną nawierzchnią. Tzw. "kocie łby" bo o nich mowa były dawniej standardem na wielu polskich drogach. Dziś to prawdziwa rzadkość.

"Kocie łby" doprowadzają mnie wprost do przepięknego Pałacu Domaniowskiego. Dawny dworek w Konarach świeżo po gruntownym remoncie, stał się nowoczesnym centrum hotelowo-konferencyjnym. To kolejne atrakcyjne miejsce na turystycznej mapie Mazowsza. 

  Pałac Domaniowski zlokalizowany jest w ujmującym pięknem przyrody dorzeczu rzeki Radomki, bezpośrednio nad brzegiem największego zbiornika wodnego w okolicy - Zalewu Domaniowskiego.  Tu widziany z przeciwległego brzegu.

 "Domaniowskie Morze", tak miejscowi zwykli nazywać ten akwen. W sezonie letnim nie brakuje tu fanów błogiego wylegiwania się na plaży czy kąpieli. To również atrakcja dla wszelkiej maści żeglarzy, kajakarzy czy wędkarzy. Ci ostatni nawet teraz, w marcu, tłumnie okupują brzeg po obu stronach zalewu.

Cyfry robią wrażenie, 7 kilometrów długości oraz 1,2 szerokości, łącznie daje to powierzchnię 500 hektarów.  Pojemność zbiornika to 13 milionów metrów sześciennych.

Z Domaniowa wyruszam w kierunku kolejnego miejsca na trasie - Przytyka. Do wyboru są dwie drogi. Niebieski i czerwony szlak rowerowy, czyli wygodna szosa wzdłuż lewego brzegu Radomki lub leśne ostępy wzdłuż prawego brzegu. Wybrałem tę drugą opcję i... tym razem nie był to dobry wybór.

  Rozjeżdżony, kopny piach uniemożliwiał jazdę. Spory odcinek musiałem zwyczajnie przejść na nogach. Góry śmieci porzucone dookoła też nie nastrajały pozytywnie.

Mostek na rzece Dobrzycy. Z prawej strony na słupku ledwo widoczny znak żółtego szlaku rowerowego. Z tego miejsca już widać szosę w miejscowości Oblas. Po wyjechaniu z lasu należy skręcić w lewo i po około 500 metrach miniemy tablicę z napisem Przytyk.

 ...dawno, dawno temu, kiedy nie było jeszcze tylu dróg co teraz, Przytyk leżał na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych. Tu przecinały się: Trakt Królewski zwany Traktem Mazowieckim (Warszawa-Kraków) i Trakt Wielkopolski (Lublin-Poznań). Skrzyżowanie to było zwane środkiem lub też pępkiem Europy. Podobno miejsce, w którym stoi studnia to geograficzny środek prawdziwej Europy, ale zdania na ten temat są jak zawsze podzielone.

Nad miasteczkiem góruje pięknie doświetlony popołudniowym słońcem kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Obecna świątynia to dzieło Stefana Szyllera. Warto wspomnieć, że w tym miejscu około roku 1569-1577 (dokładna data jest sporna) Jan Kochanowski pojął za żonę Dorotę Podlodowską.

Z Przytyka udałem się już w stronę Radomia. Wybrałem zielony szlak rowerowy przez miejscowości: Piaski, Stefanów, Gulinek, Taczów. Banalnie wyglądająca na mapie i z pozoru łatwa trasa, w praktyce okazała się koszmarem. Nieczytelne znaki oraz ogólnie słabe oznakowanie sprawiały, iż wyjątkowo często musiałem posiłkować się mapą.

Częściowo zaklejony znak. Kto by się tam przejmował jakimiś rowerzystami. Narażając się na dziwne spojrzenia miejscowych zaglądnąłem pod ogłoszenie, bo mogła być to przecież strzałka w lewo.

 Trochę pomarudziłem, ale jako dowód powyższe zdjęcie. Takich znaków widmo jak ten na drzewie jest na trasie więcej. Brakuje też oznakowania w miejscach szczególnie ważnych jak krzyżówki czy rozjazdy.

Moja niedzielna pętla zamknęła się ilością 64 kilometrów. Trasę mogę zaliczyć do łatwych. Jedynie odcinek z Domaniowa do Przytyka w przypadku opcji wzdłuż prawego brzegu Radomki, jest trudny.
 Koniecznie zabierzcie też ze sobą dobrą mapę. Związek Gmin Radomka na swej stronie internetowej chwali się szlakami rowerowymi, ale ich jakość pozostawia wiele do życzenia.
Poniżej mapka i profil topograficzny trasy.

 

2 komentarze:

  1. Fajna trasa też jest jak pojedzie się odwrotnie, najpierw przez przytyk do Domaniowa a później objechać zalew dookoła i wyjechać w Wieniawie. Dalej 12 w stronę Radomia a w Mniszku skręcić w prawo i dalej prosto do miejsowości Łaziska, Orońsko a dalej wedle swojego uznania. pozdrawiwm

    OdpowiedzUsuń
  2. Jechałem w Głogowie "pod górkę" tzn w drugą stronę od Pałacu Domaniowskiego do zapory :) Też lubię nieznane drogi, a tutaj nieźle wytrzęsło.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :-)
Uwaga ! Na blogu działa spamowstrzymywacz (spam = linki do stron komercyjnych, komentarze typu "wspaniała stronka, zajrzyj na moją WWW", zaproszenia do udziału w konkursie itp.).